Miniona niedziela była dla stolarzowickiej parafii wielkim świętem. Swoją pierwszą Mszę Świętą odprawił neoprezbiter pochodzący z Górników, ks. Adrian Kurzal

Sakrament kapłaństwa przyjął dzień wcześniej, w sobotę, 22 maja, w przeddzień uroczystości Zstąpienia Ducha Świętego, z rąk biskupa gliwickiego ks. Jana Kopca razem z pięcioma diakonami z diecezji gliwickiej.

Ksiądz Adrian Kurzal urodził się 18 marca 1989 roku w Zabrzu. Ukończył Technikum Elektroniczne w Wieloprofilowym Zespole Szkół w Tarnowskich Górach oraz kulturoznawstwo na Uniwersytecie Śląskim (specjalizacja medioznawstwo, filmoznawstwo i teatrologia) i teologię na Uniwersytecie Opolskim. Na motto życia swojego kapłańskiego wybrał fragment Psalmu 89: Miłosierdzie Boże na wieki wysławiać będę (Ps 89,2).

Darem wspólnoty Niemców stolarzowickiej parafii dla neoprezbitera był ornat, w którym ks. Adrian odprawił swoją Mszę Świętą Prymicyjną. Po zakończeniu Mszy Św. delegacja naszej wspólnoty złożyła ks. Adrianowi życzenia:

Księże Adrianie
Jako wspólnota Niemców naszej Parafii ofiarujemy Ci ornat,
symbol ofiary krzyżowej Chrystusa,
symbol ciężaru służby Bożej
i symbol Bożej Miłości.
Niech zawsze będzie Ci słodkim jarzmem w myśl słów Chrystusa:
«Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem,
a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie». (Mt, 11, 29-30)

Dziś w dniu Twoich Prymicji, u progu Twojej kapłańskiej służby, w dniu Zesłania Ducha Świętego,
stajemy tutaj z jednym pytaniem: jakie zadania ma Duch Święty dla Ciebie?
Stajemy też z życzeniem: niech droga, na której dzięki Bożemu Duchowi się znalazłeś,
była nieustannym odkrywaniem Jego Woli.

Do życzeń dołączyliśmy jeszcze okolicznościową kartkę z wpisem:

Ein Priester muss sein

ganz gross und ganz klein
vornehmen Sinns
wie aus Königsgeschlecht,
einfach und schlicht
wie ein Bauernknecht,
ein Held der sich selbst bezwungen,
ein Mensch, der mit GOTT gerungen,
ein Quell von heiligem Leben,
ein Sünder, dem GOTT vergeben,
ein Herr dem eignem Verlangen,
ein Diener der Schwachen und Bangen,
vor keinem Grossen sich neigend,
ein Schüler vor seinem Meister,
ein Führer im Kampf der Geister,
ein Beter mit flehenden Händen,
ein Herold mit goldenen Spenden,
ein Mann auf den Kampfesstätten,
ein Weih an den Krankenbetten,
ein Greis im Schauen,
ein Kind im Trauen,
nach Höchstem trachtend,
das Kleinste achtend,
bestimmt zur Freude,
vertraut dem Leide, weitab vom Neide,
im Denken klar, im Reden wahr,
des Friedens Freund,
der Trägheit Feind,
feststehend in sich,—

Ganz anders als ich!

Am Tag des Primats, den 23.Mai 2021
Deutsche Minderheit in Stollarzowitz und Friedrichswille

Prymicje były wielkim wydarzeniem w życiu parafii, a zwłaszcza dla jej części, czyli Górników. Dlatego warto przy tej okazji sięgnąć do historii.

Co ciekawe, pierwszym kapłanem z parafii Chrystusa Króla był pochodzący z Górników ks. Heinrich Kotzek. Choć urodził się w Mikulczycach (16 lipca 1907), mieszkał w Górnikach przy ulicy Gajowej (dawnej Waldstraβe). Formację duchową uzyskał jeszcze w parafii w Starych Reptach, do seminarium wstąpił przed powołaniem do życia parafii Chrystusa Króla. Święcenia otrzymał w 1930 r. Było to z całą pewnością wydarzenie o kolosalnej randze dla mieszkańców Górników i Stolarzowic. Jak duże wrażenie wywarło, świadczy choćby fakt, że w Schul-Chronik der Schule zu Friedrichswille („Kronika szkoły w Górnikach”) rektor szkoły górnickiej Alfred Schneider prymicjom ks. Kotzka poświęcił kilka stron.

Luty 1930 r. przyniósł gminie rzadką uroczystość: prymicje najstarszego syna nadhajera Roberta Kotzka, 5 lutego 1930 r. Wszystkie kręgi mieszkańców wzięły udział w tym niecodziennym wydarzeniu. Zbiórka wśród ludności, przeprowadzona przez panie z oddziału Caritasu, przyniosła 300 marek. Przygotowanie święta wzięły na siebie szkoła i Caritas. Szkoła wystawiła wieczornicę rodzicielską w formie uroczystych prymicji. Pieśni i część teatralną dopasowano do charakteru święta.

Taniec i pieśni były zasługą starszych dziewcząt, które już opuściły szkołę. Przedmowę w imieniu gminy wygłosił do prymicjanta rektor Schneider, przekazując zarazem prezent kupiony z zebranych pieniędzy — rochetum i białą stułę. Kierownik gminy (Thomas Białas) wygłosił mowę w języku polskim. Sala u Schydly (dziś rest. "SCENA". przyp. red.) była mocno wypełniona, wszystkie miejsca siedzące zajęto; także ze Stolarzowic znalazła się znaczna grupy osób ze wszystkich stanów.

Przed południem ciągnęły dzieci - dzień był wolny od szkoły — i dorośli do kościoła w Stolarzowicach, żeby uczestniczyć w uroczystej pierwszej mszy św. nowo wyświęconego ks. Heinricha Kotzka. Obecni byli liczni duchowni z okolicy oraz korporanci ze Związku Studenckiego „Alania” z Wrocławia. Krewni prymicjanta przyjęli z jego rąk przenajświętszy sakrament. Ks. Pionka z Rokitnicy wygłosił kazanie po polsku, zaś ks. kurator Kania z Rokitnicy - po niemiecku.

Po południu w domu rodziców odbył się świąteczny posiłek. Wieczornicę rodzicielską wyznaczono na godzinę 18.00. Prymicjanta wyprowadziły z domu rodziców lokalne stowarzyszenia i w przemarszu z pochodniami i muzyką zawiodły do lokalu, gdzie odbyć się miała wieczornica. Przedstawienie programu zajęło ok. 2,5 godziny. Spektakl znalazł powszechne uznanie. Niektórzy tylko mieszkańcy uznali za stosowne ulotnić się w trakcie występów na piwo do szynku.

Po zakończeniu przedstawienia dzieci i nauczyciele pozostali czas jakiś jeszcze razem. Pan Gründler, nauczyciel, który wespół z małżonką łaskawie udzielał się i wspomagał przygotowanie wieczoru, wykonał kilka fotografii grup tanecznych.

Rodzice prymicjanta podarowali wielki kosz z ciastkami, którymi sobie dzieci porządnie połasuchowały. Do tego podano piwo karmelkowe. Po przerwie na ciastka rozbrzmiały znane wszem i wobec piosenki dziewcząt z czasów szkolnych. Wszyscy byli weseli i w dobrym nastroju. Tej uroczystości pewno się nie zapomni, jakże bowiem była piękna!

Po krótkim czasie młody kapłan otrzymał skierowanie do Friedensdorfu w powiecie prudnickim, a potem do Dollnej w powiecie strzeleckim.

Alfred Schneider

Po święceniach w 1930 r. pracował na kilku placówkach, a 30 sierpnia 1938 r. ustanowiony został proboszczem w Starych Budkowicach, w parafii pw. Św. Rocha, dekanat zagwiździeński, administrował także parafią Wniebowzięcia NMP w Radomierowicach. Dziekan honorowy. Zmarł 13.04.1992 r.

Warto wspomnieć, że dokładnie 50 lat później, w lutym 1980 r, ks. Kotzek świętował w świątyni stolarzowickiej swój kapłański jubileusz.

Na drugie prymicje musiała parafia długo czekać, aż do czerwca 1957 r., - a więc ponad 27 lat - gdy swoją pierwszą mszę w rodzimej świątyni odprawił kamilianin, o. Rajmund Schrott.

Ciekawe jest też to, że przed księdzem Adrianem prymicje odbyły się też 27 lat temu, 30 maja 1994 roku. Wtedy swoją pierwszą Mszę Świętą odprawił o. Jacek Mond, też kamilianin. Co Wy na to?

Duchu Ogniu, Duchu Żarze,
Duchu Światło, Duchu Blasku,
Duchu Wichrze i Pożarze,
ześlij na Księdza Adriana płomień Twojej łaski!
prowadź go swoimi ścieżkami
i nie dozwól, aby kiedykolwiek oddalił się od Ciebie.

Informacje pochodzą z książki "Parochia Christi Regis, dzieje Parafii w Stolarzowicach, Geschichte der Pfargemeinde in Stollarzowitz" Łucja Bobek, Sebastian Rosenbaum.
Zdjęcia wykorzystano ze strony internetowej Parafii Chrystusa Króla w Stolarzowicach:

Miłosierdzie Boże na wieki wysławiać będę https://dfk.stolarzowice.info/images/content/prymicje-1.jpg Joachim Makowski

Tragödie des deutschen Ostens. Wir erinnern.

Wojna ta dobitnie pokazała, że cierpienie i ból dotknęły ludzi wszystkich narodowości i pamięć o tym nie może nikogo wykluczać.

Finde mehr heraus